Od wielkiego dzwonu mam dostęp do kuchni w domu, a jak mam dostęp to albo warze piwo albo robię obiad. Dziś padło na to drugie, przy okazji nastawiłem dwie warki cydru, także dzień w kuchni uważam za udany :)
A jak już jestem w kuchni i robię obiad, staram się aby było to coś oryginalnego, coś czego u mnie w domu jeszcze nie było.