Taką oto informację możemy przeczytać na etykiecie piwa
z Browaru Amber. Na etykiecie są również inne
informacje podane, te najważniejsze również ale większość można by było czytać
dzieciom na Dobranockę. Przed Wami Złote Lwy ze wspomnianego już Browaru Amber.
Opakowanie
– Wielki plus za dedykowany kapsel, poza tym przyjemne dla oka. Czarna etykieta
zapowiada całkiem inny styl piwa, więc jest trochę myląca. Jest podany pełen
skład, ale są również bajki dla dzieci – 3/5
Cena – ok
5 zł – 2/3
Piana –
wysoka, drobna, dosyć szybko opada do cienkiego kożucha – 1/2
Zapach –
delikatny, słodowo – chmielowy, bez wyrazu – 2/5
Smak –
słodkie, bardzo słodkie jakby miodowe, poza tym wyczuwalna lekka goryczka,
czasami przebijały się metaliczne posmaki – 15/35
Ocena
ogólna: 23/50 (zimne smakuje, ale wolę ciepłą herbatkę). No i zawiodłem się
straszliwie. Oczekiwałem przyjemnego lagera, a otrzymałem coś a'la miodowe.
Gdzie ta goryczka, o której wszyscy mówią ? Za jakiś czas będę musiał dać mu
szansę i mam nadzieję się nie zawieźć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz