środa, 14 sierpnia 2013

Browar Olimp - Prometeusz


Wróciłem z urlopu i w domu czekała na mnie miła niespodzianka w postaci paczki. Po otwarciu okazało się, że paczka została wysłana z Browaru Olimp i zawierała piwo w stylu Polskie IPA – Prometeusz. Tutaj podziękowania dla Marcina Ostajewskiego za prezent bo pewnie trudno mnie by było go zdobyć, mimo wady którą posiada (o tym za chwilę).  Oprócz piwa, paczka zawierała pismo przewodnie i mam nadzieje, że Marcinowi uda się to co jest praktycznie niemożliwe – dostępność piwa
w Koszalinie.

Wróćmy jednak do samego piwa. Już na wstępie wiedzieliśmy, że piwo będzie zawierało wadę, która ostatnio dotyka nasze browary kontraktowe. Liczyłem na lekki diacetyl i rzeczywiście taki był, ale o tym za chwilę. Ekstrakt początkowy – 14,1% wag., alkohol 5,5% obj., IBU: 64.
Po nalaniu ukazuję nam się średniej budowy piana, drobnopęcherzykowata i średniopęcherzykowata, utrzymuję się długo, opada do cienkiej warstwy tuż przy powierzchni piwa. Zapach, no właśnie tutaj wyczuwalny wyraźny diacetyl, poza tym karmel,  ogólnie zapach przypomina karmelki. W smaku troszeczkę lepiej, podstawa słodowa,  lekki diacetyl plus karmel daje posmak cukierka. Goryczka dosyć wyraźna lekko ściągająca ale przyjemna. Oznak DMS i alkoholi wyższych nie wyczułem ale mogę się nie znać.
Ocena: 
Opakowanie – 3/5 
Piana – 2/3 
Zapach – 1/5 
Smak – 22/37 
Ocena ogólna: 28/50 (zimne smakuje, ale wolę ciepłą herbatkę). Nie należy ukrywać, że piwo ma wadę, która zaniża bardzo ocenę. Mimo tego piwo ma potencjał by stać się bardzo dobrym piwem i że warto stawiać na rodzimy chmiel. Czekam na zapowiadaną drugą warkę, która ma być już bez wady w postaci diacetylu jak i z mocniejszym aromatem chmielowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz