[Tomasz]
Aby Was zachęcić do wizyty 28 grudnia 2012 r. sami wiecie gdzie :) Przed Wami kolejna konfrontacja. Łukasz poniżej już opisał co nieco o tym piwie, a ja opiszę moje wrażenia z degustacji.
Po nalaniu uformowała się wysoka piana, która niestety dosyć szybko opadła pozostawiając po sobie jedynie cienką obwódkę. W zapachu bardzo przyjemnie, na pierwszy ogień wyłaniają się nuty wanilii, czekolada, karmel, wszystko zharmonizowane zachęcające do spróbowania. W smaku również dominują nuty wanilii, później czekolada, karmel do tego dochodzi przyjemne nachmielenie na koniec odczuwalne płatki dębowe.
Ocena:
Opakowanie - 4/5
Piana - 2/3
Zapach - 3/5
Smak - 28/37
Ocena ogólna: 37/50 (no Panowie brawo).
Podsumowując. Piwo bardzo przyjemne w odbiorze, jednakże czy jest to typowo świąteczne piwo ? Moja żona na widok ciemnych piw od razu mówi, że jej nie będzie smakować, nie dam rady jej przekonać (ale jak nawet Wit jej nie smakuję...). Wracając do piwa. Nie urywa tylnej części ciała jak SC czy AB nie wspominając o RJ ale jest to bardzo smaczne i pijalne piwo, które znajdzie sobie zwolenników. Polecam spróbować i zapraszam do Białogardu na premierę.
[Łukasz]
Ostatnie siódme piwo tria ABM z AleBrowaru w tym roku. Saint No More czyli Christmas Ale, sezonowe piwo na Święta Bożego Narodzenia. Poprzednie dwa piwa sezonowe czyli Lady Blanche i Naked Mummy jakoś mnie nie powaliły, jak stała czwórka ze stajni AleBrowaru. Jak to się mówi może do trzech razy sztuka?? Ostatnio często rozmawiałem z Bartkiem Napierajem, i zgodziłem się z nim, że stała oferta w browarze powinna być mocna, a piwa sezonowe na pewno nabiorą charakteru z czasem. Trudność jest taka, iż często są warzone raz w roku i zmienić coś w recepturze można w następnym roku. I to dla mnie jest ogromny plus browarów rzemieślniczych (w tym przypadku browaru kontraktowego), że każda warka w 95% będzie taka sama, a te pozostałe 5% może zmienić dużo i to sprawia, że za każdym razem możemy oczekiwać czegoś innego, nowego. Wracając do SNM to prezentuje się super, pomysł na święta z opakowaniem przeznaczonym na prezent jak dla mnie jest trafiony. Piana u mnie zniknęła gdzieś, po nalaniu była bardzo mała a później rozpłynęła się, słabo. W zapachu czekolada, miód, lekka wanilia, płatki dębowe, oraz lekkie nuty kwiatowe. Smak to od razu mocne nuty wanilii oraz płatków dębowych. Goryczka bardzo średnia, IBU 55 wychodzi chyba z przelicznika. W posmaku nuty czekoladowe, wyczuwalne brytyjskie chmiele, lekka kawa. Podsumowując SNM jest nawet dobre w smaku ale jakieś takie nijakie, nie rozumiem go.
Aby Was zachęcić do wizyty 28 grudnia 2012 r. sami wiecie gdzie :) Przed Wami kolejna konfrontacja. Łukasz poniżej już opisał co nieco o tym piwie, a ja opiszę moje wrażenia z degustacji.
Po nalaniu uformowała się wysoka piana, która niestety dosyć szybko opadła pozostawiając po sobie jedynie cienką obwódkę. W zapachu bardzo przyjemnie, na pierwszy ogień wyłaniają się nuty wanilii, czekolada, karmel, wszystko zharmonizowane zachęcające do spróbowania. W smaku również dominują nuty wanilii, później czekolada, karmel do tego dochodzi przyjemne nachmielenie na koniec odczuwalne płatki dębowe.
Ocena:
Opakowanie - 4/5
Piana - 2/3
Zapach - 3/5
Smak - 28/37
Ocena ogólna: 37/50 (no Panowie brawo).
Podsumowując. Piwo bardzo przyjemne w odbiorze, jednakże czy jest to typowo świąteczne piwo ? Moja żona na widok ciemnych piw od razu mówi, że jej nie będzie smakować, nie dam rady jej przekonać (ale jak nawet Wit jej nie smakuję...). Wracając do piwa. Nie urywa tylnej części ciała jak SC czy AB nie wspominając o RJ ale jest to bardzo smaczne i pijalne piwo, które znajdzie sobie zwolenników. Polecam spróbować i zapraszam do Białogardu na premierę.
[Łukasz]
Ostatnie siódme piwo tria ABM z AleBrowaru w tym roku. Saint No More czyli Christmas Ale, sezonowe piwo na Święta Bożego Narodzenia. Poprzednie dwa piwa sezonowe czyli Lady Blanche i Naked Mummy jakoś mnie nie powaliły, jak stała czwórka ze stajni AleBrowaru. Jak to się mówi może do trzech razy sztuka?? Ostatnio często rozmawiałem z Bartkiem Napierajem, i zgodziłem się z nim, że stała oferta w browarze powinna być mocna, a piwa sezonowe na pewno nabiorą charakteru z czasem. Trudność jest taka, iż często są warzone raz w roku i zmienić coś w recepturze można w następnym roku. I to dla mnie jest ogromny plus browarów rzemieślniczych (w tym przypadku browaru kontraktowego), że każda warka w 95% będzie taka sama, a te pozostałe 5% może zmienić dużo i to sprawia, że za każdym razem możemy oczekiwać czegoś innego, nowego. Wracając do SNM to prezentuje się super, pomysł na święta z opakowaniem przeznaczonym na prezent jak dla mnie jest trafiony. Piana u mnie zniknęła gdzieś, po nalaniu była bardzo mała a później rozpłynęła się, słabo. W zapachu czekolada, miód, lekka wanilia, płatki dębowe, oraz lekkie nuty kwiatowe. Smak to od razu mocne nuty wanilii oraz płatków dębowych. Goryczka bardzo średnia, IBU 55 wychodzi chyba z przelicznika. W posmaku nuty czekoladowe, wyczuwalne brytyjskie chmiele, lekka kawa. Podsumowując SNM jest nawet dobre w smaku ale jakieś takie nijakie, nie rozumiem go.
Na podium w roku 2012 z piw AleBrowaru stawiam:
złoto: Rowing Jack
srebro: Black Hope
brąz: Amber Boy (druga i trzecia warka)
W roku 2013 AleBrowar pokaże swoją moc i wiem, że mocno się zdziwicie już w styczniu odpalając BH!!!
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 2/3
piana 0/2
zapach 3/5
smak 26/35
Ocena ogólna 36/50pkt (no Panowie brawo)
AleBrowar www.alebrowar.pl
IBU 55
ABV 6,2%
zakupiono www.ebrowarium.pl/
Tomek, co to za piwo o inicjałach AM?? Chyba chodziło o AB, czyli Amber Boya :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście chodziło o Amber Boya :) Tak to jest jak się piszę, a obok synalek żyć nie daję :P
Usuń