Kompania Piwowarska chyba zapomina, że zajmuje się produkcją piwa a nie produkcją reklamową. Na papierze wszystko wyglądało ładnie i zachęcająco, a wyszło jak zawsze, ale po kolei:
Czerwony Lager poszedł na pierwszy ogień. Po nalaniu ukazuje się nam czerwonawa barwa piwa, z dość dobrą, lecz szybko opadającą pianą. Zapach słodowy, słodkawy nie robi wrażenia i nie pachnie obiecująco. Przechodząc do walorów smakowych mogę napisać tylko, że jest jakiś słód, jest jakaś goryczka i tyle. Czerwony Lager to piwo nijakie, ogólnie dla mnie bezsensu.
Ocena:
opakowanie 4/5
piana 1/2
cena 2/3
zapach 2/5
smak 10/35
Ocena ogólna 19/50pkt (jak nie ma nic innego, a pić się chce)
Ciemne Łagodne spodobało mi się od razu, gdy pojawiła się notka na stronie KP. I jak mam to powiedzieć no chyba nie jest źle. Piana ubita, mocna, lecz szybko znika. Zapach miłe nuty kawowe, lekka czekolada. Tu mogło by być troszkę lepiej. W smaku (a piłem to piwo i z butelki jak i z nalewaka) wieje jak dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Kawowy posmak, łączy się z leciutką nutką czekoladową i przechodzi w dobrze zbilansowaną goryczkę. Zasmakowało mi, ale chyba nie tak abym je miał w lodówce, bardziej na szybkie piwo "u Darka" jak będzie zimne.
Ocena:
opakowanie 4/5
piana 1/2
cena 2/3
zapach 3/5
smak 26/35
Ocena ogólna 36/50pkt (no Panowie brawo)
I na koniec Złote Pszeniczne. Jedno z najgorszych piw jakie miałem okazje pić w życiu. Nie wiem co miał na myśli Browarnik z KP, który warzył to piwo, ale to nie jest piwo i to poza tym nie jest piwo pszeniczne. Lekkie cytrusy i biszkopt to wszystko. Przykro mi ale jest....
Ocena:
opakowanie 4/5
piana 1/2
cena 2/3
zapach 1/5
smak 2/35
Ocena ogólna 10/50pkt (nie trać kasy, pij mleko będziesz wielki)