poniedziałek, 1 października 2012

Shark/Browar Widawa & Browar Kopyra

Czas zacząć opisywać piwa, które miałem (mieliśmy) okazję pić podczas fantastycznej imprezy w Poznaniu, czyli 1 Piwny Blog Day. Zaczynam od Sharka kolaboracja Tomka Kopyra i Wojtka Frączyka. Jak mówi angielska nazwa na butelce (z małym nic nie znaczącym błędem) jest to niezwykle chmielony słoneczny Ale. Moja pierwsza myśl to zachodnie wybrzeże USA, plaża w San Diego, upalny dzień, i sceny z filmu Szczęki. Jestem hophead'em i czekam na każde chmielone piwo powyżej normy, jak amerykanie na indyka w Święto Dziękczynienia. Bączek pomimo, że jest w czarno żółtych barwach prezentuje się świetnie (koszulka Sharka jest po prostu genialna). Piana uformowana, zbita lecz nietrwała. Zapach to nuty cytrusowe, ziołowe i żywiczne, które biją od moich ulubieńców amerykańskich. Smak jak dla mnie rewelacja. Goryczka powala, co nie każdemu przypadnie do gustu, gdyż Rekin ma ostre zębiska. Miłe jest również odczucie cytrusów. Shark to świetne piwo, które musi być uwarzone jeszcze raz. Miałem okazje pić AIPA Kopyra przygotowaną na KPD Birofilia 2012 pod nazwą 7 do potęgi 3 i powaliło mnie również, co wskazuje na to iż Rauchbock Andrzeja Milera będzie genialny.
Ocena:
opakowanie 4/5
cena 1/3
piana 1/2
zapach 4/5
smak 32/35
Ocena ogólna 42/50pkt (ułłłaaaa cała skrzynka)

Update:
Wynik laboratoryjny Sharka to 98 IBU, czyli jest to na ten czas (29.10.2012) najbardziej chmielone piwo komercyjne w Polsce. Brawo Kopyr!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz