niedziela, 12 lutego 2012

Kochaj albo rzuć - PINTA, Jak w Dym

To już nachalność z mojej strony, ale co tam. Na dziś wieczór piwo, które w plebiscycie Browar.biz za rok 2011 zajęło
1 miejsce wśród piw specjalnych. O jakim piwie mowa ? Oczywiście Browar na Jurze, projekt PINTA i jej
piwo Jak w Dym. Jest to pierwszy uwarzony w Polsce koźlak podwędzany.
Czy je pokocham czy rzucę ? O tym poniżej.
 


Opakowanie – etykieta przedstawia dalsze losy naszego koziołka, który niestety jest już wędzony na ognisku – wiadomo
z jakim stylem mamy do czynienia, na minus jak zwykle goły kapsel – 4/5
Cena – tak jak Psze Koźlak, kupione w Centrala Piwna
w Poznaniu za 6,70 zł  – 1/3
Piana – drobna, dość szybko opada -1/2
Zapach – bardzo delikatny, wyczuwalna suszona śliwka oraz przyjemna lekka wędzonka (zapach podobał się mojej drugiej połówce) – 4/5
Smak – tutaj spodziewałem się uderzenia wędzonki, a w zamian otrzymałem typowe posmaki koźlaka. Piwo zdominowane jest przez karmelową słodycz, przyjemna goryczka, w tle posmaki suszonych owoców, cały czas wyczuwalna przyjemna wędzonka, jak dla mnie zbyt delikatna (moja druga połowa stwierdziła, że "nie jest złe ale więcej niż łyka nie chcę") – 31/35
Ocena ogólna: 41/50 (ułłłaaaa cała skrzynka). Spodziewałem się większej wędzonki, dla mnie piwo jest za słodkie co i tak nie zmienia faktu, że jest bardzo smaczne. Na ten rok życzę więcej wędzonki, a piwo z 4 wskoczy na 1 miejsce dla najlepszego piwa roku 2012 - tego PINCIE, sobie jak i Wam życzę.
Aha i na koniec jeszcze jedno słowo: pokochałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz