czwartek, 24 maja 2012

5 A.M. Saint/BrewDog

To już moje drugie starcie z chłopakami z BrewDog'a. Tym razem rozlałem Amber Ale czyli 5 A.M. Saint. Nie wiem dlaczego ale piwa z tego browaru działają na mnie jak cukierki na dzieci w Helloween. Piana obfita, treściwa, ale jak dla mnie szybko znika. Zapach to ogromny plus tego piwa mogę tylko powiedzieć: chmiel, chmiel, chmiel!!! Goryczka w tym piwie rozsadza podniebienie, co może dziwić gdyż IBU wynosi jedynie 25. Kapitanie dobrany chmiel ze swoją nutą owoców tropikalnych. Szkocja i BrewDog powaliły mnie po raz kolejny, czekam na więcej i więcej i więcej...
Ocena:
opakowanie 4/5
cena 1/3
piana 1/2
zapach 5/5
smak 34/45
Ocena ogólna 45/50pkt (ułłłaaaa cała skrzynka)

1 komentarz: