wtorek, 19 marca 2013

Browar Jopen i Monarchy of Musselland - Grätzer

Dziś mam dla Was Piwo uwarzone przez browar Jopen i Monarchy of Musselland we współpracy z piwnymi pisarzami Ronem Pattinsonem
i Evanem Railem. Uwarzone zostało ze słodu wędzonego na drewnie dębowym i chmielone Lubelskim. Czy ktoś już kojarzy w jakim stylu będzie to piwo ? Tak, tak dobrze myślicie.

Grodzisz to chyba nasz najbardziej znany gatunek piwa i najbardziej polski. To, że było to piwo lubiane przez Hitlera nie oznacza, że Niemcy mają do tego gatunku jakieś prawa. Nad historią piwa nie będę się zagłębiał. Wystarczy, że zrobili to za mnie inni, jak np. Małe Piwko Blog, czy też PSPD.
Ja zajmę się opisem piwa, które jak wspomniałem zostało uwarzone przez browar Jopen i Monarchy of Musselland. Przed Wami Grätzer [a.4%;e.7.7%].


Po nalaniu utworzyła się średnia piana, drobnoziarnista i bardzo sztywna. Wolno opada aż do kożucha, który zostaje z nami do końca, oblepia szkło. W zapachu dosyć przyjemnie, intensywnie. Wyczuwalne nuty dla piw pszenicznych – banan oraz dość przyjemna wędzonka. W smaku na początku przyjemnie. Dominują nuty pszeniczne później dochodzi wędzonka i chmielowa goryczka. Po ogrzaniu na pierwszy plan wychodzi wędzonka oraz goryczka, która staje się dość toporna. Jednak piwo mimo tego jest dość smaczne i dość pijalne. Szkoda, że miałem jedną butelkę ale cenowo jest to nieopłacalne (ceny od 10 zł w górę).

Ocena: 
Opakowanie – 3/5
Piana – 3/3 
Zapach – 5/5
Smak – 28/37 
Ocena ogólna: 39/50 (no Panowie brawo). Piwo jest dość przyjemne
i smaczne, mimo mankamentu w postaci zbyt topornej goryczki (żonie nie smakowało, jej słów tu nie przytoczę). Cenowo również odstrasza ale polecam jak najbardziej. Co ciekawe w browarze Jopen uwarzyli to piwo w dwóch wersjach pod dwiema nazwami handlowymi Grätzer, które opisuję i Grodziskie. Grätzer ma mieć tradycyjną recepturę, a Grodziskie ma być opartą na dawnych przepisach wariacją z dodatkiem kory wierzbowej.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz