Wczorajszy wieczór jak zapowiadaliśmy przebiegał wraz
z Browarem Czarnków i jego trzema nowymi piwami, które dostępne są tylko w wybranych punktach sprzedaży. Do czynienia mieliśmy z piwem Niefiltrowanym, Korzennym i na miodzie lipowym.
z Browarem Czarnków i jego trzema nowymi piwami, które dostępne są tylko w wybranych punktach sprzedaży. Do czynienia mieliśmy z piwem Niefiltrowanym, Korzennym i na miodzie lipowym.
Jako pierwsze na ogień zostało wystawione piwo, po którym
spodziewaliśmy się najwięcej, czyli piwo Niefiltrowane.
[TOMEK]
[TOMEK]
Opakowanie – tutaj nie ma się do czego przyczepić, no
może do historii opisanej na kontrze. Ładna butelka z patentowym zamknięciem –
5/5
Cena – zakupione w M1 w Poznaniu, cena powyżej 10 zł daje
u nas – 0/3
u nas – 0/3
Piana – przy nalewaniu, gwałtowna bardzo szybko opada,
bez rewelacji – 1/2
Zapach – tutaj oprócz akcentów chmielowych oraz młodej
kiszonej kapusty nie wyczułem nic szczególnego – 2/5
Smak – nudny, chmielowy z niezbyt przyjemną goryczką w
tle akcenty słodowe, wodniste – 22/35
Ocena ogólna: 30/50 (zimne smakuje, ale wolę ciepłą
herbatkę).
[ŁUKASZ]
Ja czekałem na to piwo jak większość młodzieży amerykańskiej na premierę iPada 3. Opakowanie pięknie, ja miałem okazję je otwierać. Zapach mało interesujący czysto chmielowy. Piana intensywna ale szybko opadła. W smaku interesujące lecz za dużo się zastanawiałem o co w tym piwie chodzi. Chmiel wymieszany z wodą zlany od razu do butelki. Wiem, że Czarnków chciał jak każdy w Polsce dobrze, ale wyszło jak zawsze. Moja asystentka Ewa powiedziała: "wodniste, takie bez smaku, nie smakowało mi".
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 0/3
piana 1/2
zapach 3/5
smak 25/35
Ocena ogólna 34/50pkt (dobre i smaczne).
Lekko zawiedzeni i bez większego entuzjazmu zabraliśmy się za kolejny wypust. Jako drugie wybraliśmy Korzenne, które o dziwo znalazło u nas entuzjastów.
[TOMEK]
[ŁUKASZ]
Ja czekałem na to piwo jak większość młodzieży amerykańskiej na premierę iPada 3. Opakowanie pięknie, ja miałem okazję je otwierać. Zapach mało interesujący czysto chmielowy. Piana intensywna ale szybko opadła. W smaku interesujące lecz za dużo się zastanawiałem o co w tym piwie chodzi. Chmiel wymieszany z wodą zlany od razu do butelki. Wiem, że Czarnków chciał jak każdy w Polsce dobrze, ale wyszło jak zawsze. Moja asystentka Ewa powiedziała: "wodniste, takie bez smaku, nie smakowało mi".
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 0/3
piana 1/2
zapach 3/5
smak 25/35
Ocena ogólna 34/50pkt (dobre i smaczne).
Lekko zawiedzeni i bez większego entuzjazmu zabraliśmy się za kolejny wypust. Jako drugie wybraliśmy Korzenne, które o dziwo znalazło u nas entuzjastów.
[TOMEK]
Opakowanie – tak jak powyżej, historia wyssana z palca,
ze względu na butelkę – 5/5
Cena – M1 Poznań, cena 14 zł – 0/3
Piana – bardzo drobna, szybko opada –1/2
Zapach – bardzo przyjemny, dominuję cynamon, gałka muszkatołowa,
akcenty imbiru – 4/5
Smak – tutaj jak w zapachu już tak rewelacyjnie nie było.
Dominował imbir, cynamon gdzieś się w tle przebijał, goździk. Jedyny minus to
bardzo szybka ucieczka smaku, który pozostawiał po sobie nicość – 28/35
Ocena ogólna: 38/50 (no Panowie brawo).
[ŁUKASZ]
Piwo korzenne to dla mnie jakaś dziwna bajka, którą ktoś opowiada a ja wychodzę ze względu na treść. Opakowanie jak wyżej miazga. Piana jest jak to w piwie i tyle. Zapach intensywny: cynamon, gałka muszkatołowa, imbir. Smak jak dla mnie kompletnie wyrwany z jakiegoś przepisu kulinarnego. Nie wiem, może dla miłośnika piwa korzennego jest to nektar bogów dla mnie było to piwo nie do wypicia, ale nie mówię, że nie miało smaku i nie było interesujące. Asystentka Ewa: "Jak bym kupowała cukierki w aptece".
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 0/3
piana 1/2
zapach 3/5
smak 19/35
Ocena ogólna 28/50pkt (zimne smakuje, ale wolę ciepłą herbatkę).
Na koniec zostawiliśmy sobie piwo na miodzie lipowym.
[TOMEK]
[ŁUKASZ]
Piwo korzenne to dla mnie jakaś dziwna bajka, którą ktoś opowiada a ja wychodzę ze względu na treść. Opakowanie jak wyżej miazga. Piana jest jak to w piwie i tyle. Zapach intensywny: cynamon, gałka muszkatołowa, imbir. Smak jak dla mnie kompletnie wyrwany z jakiegoś przepisu kulinarnego. Nie wiem, może dla miłośnika piwa korzennego jest to nektar bogów dla mnie było to piwo nie do wypicia, ale nie mówię, że nie miało smaku i nie było interesujące. Asystentka Ewa: "Jak bym kupowała cukierki w aptece".
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 0/3
piana 1/2
zapach 3/5
smak 19/35
Ocena ogólna 28/50pkt (zimne smakuje, ale wolę ciepłą herbatkę).
Na koniec zostawiliśmy sobie piwo na miodzie lipowym.
[TOMEK]
Opakowanie – pszczółki latają nektaru zbierają ...
za butelkę - 5/5
za butelkę - 5/5
Cena – M1 Poznań, cena 14 zł – 0/3
Piana – średnia, szybko opada, znika całkowicie – 1/2
Zapach – bez wyrazu, bardzo delikatny zapach
miodu lipowego – 2/5
miodu lipowego – 2/5
Smak – również niczym nie zachwyciło, wodniste, delikatne
akcenty miodu lipowego z lekką goryczką – 25/35
Ocena ogólna: 33/50 (dobre i smaczne).
[ŁUKASZ]
Na miodzie lipowym, ale dlaczego? Nie mógł być na zwykłym miodzie?? Tutaj jest chyba najlepiej z całej trójki. Zapach, który lubię, mi przypadł do gustu, miodowy, słodkawy.Piana jak jak Usain Bolt, opada szybko i znika. W smaku mogło być lepiej, gdyż nie jest zbyt słodkie i zbyt intensywne a tego oczekuje w piwach miodowych. Ale pije się przyjemnie i ze smakiem. Asystentka Ewa: "nie smakuje mi".
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 0/3
piana 0/2
zapach 4/5
smak 27/35
Ocena ogólna 36/50pkt (no Panowie brawo).
[ŁUKASZ]
Na miodzie lipowym, ale dlaczego? Nie mógł być na zwykłym miodzie?? Tutaj jest chyba najlepiej z całej trójki. Zapach, który lubię, mi przypadł do gustu, miodowy, słodkawy.Piana jak jak Usain Bolt, opada szybko i znika. W smaku mogło być lepiej, gdyż nie jest zbyt słodkie i zbyt intensywne a tego oczekuje w piwach miodowych. Ale pije się przyjemnie i ze smakiem. Asystentka Ewa: "nie smakuje mi".
Ocena:
opakowanie 5/5
cena 0/3
piana 0/2
zapach 4/5
smak 27/35
Ocena ogólna 36/50pkt (no Panowie brawo).
Podsumowanie:
[Tomek] niestety piwo, po którym oczekiwałem wiele okazało się najgorsze z całej trójki. Na plus zasługuję korzenne, które jest bardzo delikatne i przyjemne w smaku, warte spróbowania ale tylko na raz, tak samo na miodzie lipowym. Nie było tutaj żadnej rewelacji, niczego nie zapamiętałem z tych piw co przykuło by moje zainteresowanie. Jedyny plus tego wszystkiego: miła i przyjemna atmosfera :)
[Tomek] niestety piwo, po którym oczekiwałem wiele okazało się najgorsze z całej trójki. Na plus zasługuję korzenne, które jest bardzo delikatne i przyjemne w smaku, warte spróbowania ale tylko na raz, tak samo na miodzie lipowym. Nie było tutaj żadnej rewelacji, niczego nie zapamiętałem z tych piw co przykuło by moje zainteresowanie. Jedyny plus tego wszystkiego: miła i przyjemna atmosfera :)
[Łukasz] Cieszy mnie to, że można iść do sklepu i kupić Noteckie Ciemne, które może siedzieć na tronie w Browarze Czarnków a te 3 wielkie butle mogą mu myć kapsle.
Mnie najbardziej zadowoliło Korzenne, bardzo ładnie pachniało, w smaku też było fajnie, ale do czasu, bo szybko ten smak zanikał. Tego piwka, można by było wypić, ze dwie butelki i już więcej do niego nie wrócić, bo jest Noteckie Ciemne.
OdpowiedzUsuńReszta piw, taka bez jakiegokolwiek wyrazu. Niefiltrowane, to jakaś pomyłka. Piłem lepszą wodę gazowaną. A to na miodzie... wole wypić herbatkę z miodem, aniżeli to piwo.
-Marcin