środa, 4 września 2013

Summer Ale & Summer Black Ale - Browar Widawa

Wakacje już za nami, no jeszcze niektórzy studenci odpoczywają ale pogoda za oknem przypomina raczej tą jesienną niżeli letnią pogodę, więc
z tęsknoty za ciepłem sięgnąłem po dwa piwa z Browaru Widawa.
Tak mowa tutaj o Summer Ale i Summer Black Ale, czyli piwa w stylu American Pale Ale w jasnej i ciemnej odmianie. Tym razem nie była to kolaboracja tylko samodzielny eksperyment Wojtka Frączyka, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Ale o tym za chwile. Piwa swoją premierę miały 27 lipca. Będąc na urlopie w Poznaniu udało mi się spróbować wersji beczkowej Summer Black Ale, gdzie odwiedziłem lubiany Pub - Setka. Niestety wtedy byłem na urlopie i nie brałem ze sobą żadnych zeszytów i długopisów ale pamiętam, że piwo zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Taka lżejsza wersja Orki. Tutaj chciałbym przedstawić wersje butelkowe. 
Zacznijmy od Summer Ale, czyli jaśniejszej strony mocy.

Piwo zawiera 11,6 % ekstraktu i 4,5 % alkoholu, butelka 0,33 ml, koszt to 8,50 zł z VAT. 
Po przelaniu utworzyła się bardzo niska, drobna piana, dosyć szybko opadła do pierścienia. Zapach bardzo przyjemny, typowy dla amerykańskich chmieli: cytrusowo - owocowy (owoce tropikalne), bardzo rześki i wyrazisty zapach. Dodatkowo wyczuwalne delikatne nuty chlebowe. W smaku bardzo przyjemnie, takie typowe APA, delikatne nuty cytrusowe mieszają się
z delikatną nutą słodową. Do tego lekka chlebowość i przyjemna grejpfrutowa goryczka. Bardzo orzeźwiające.

Ocena:
Opakowanie - 4/5
Piana - 1/3
Zapach - 4/5
Smak - 33/37
Ocena ogólna: 42/50 (ułłłaaaa cała skrzynka).

A teraz ciemna strona mocy, czyli Summer Black Ale.

Piwo zawiera 12,5 % ekstraktu i 4,8 % alkoholu, butelka 0,33 ml, koszt to 8,50 zł z VAT. 
Tutaj tak samo jak w Summer Ale po przelaniu utworzyła się niska, drobna piana. W odróżnieniu od jasnej wersji tutaj jest trwalsza, opada po cienkiego kożuszka. W zapachu przyjemnie, cytrusy, żywica, owoce tropikalne, słód palony, ale wszystko bardzo idealnie dopasowane. W smaku na pierwszym planie nuty palone, lekko kwaskowate, do tego dochodzą nuty żywiczno - cytrusowe. Wszystko znowu ze sobą współgra. Goryczka średnia, lekko ściągająca nadaję charakteru.

Ocena:
Opakowanie - 4/5
Piana - 1/3
Zapach - 4/5
Smak - 34/37
Ocena ogólna: 43/50 (ułłłaaaa cała skrzynka).

Podsumowanie: Dawno nie piłem tak udanych piw z browaru Widawa. Piwa są bardzo przyjemne, mocno pijalne, sesyjne, orzeźwiające, wręcz idealne na letnie upały. Może i styl nie jest zbyt wymagający ale w pełni spełniły swoją rolę. Jak dla mnie lepsza jest wersja ciemna ale każdy ma swój gust i każdy ma swoje zdanie (niektórzy nie lubią ciemnych piw). Polecam obydwie wersję. Brawo Wojtek, piwa do powrotu na przyszłe lato (ale muszą być już dostępne w czerwcu w większej ilości).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz