[Tomasz]
Kolejne piwo Kolaborantów, czyli Wojtka Frączyka i Kopyra. Kawka to kawowy stout, który swoją premierę miał 8.11.2012 podczas Międzynarodowego Dnia Stoutu. Z tego miejsca jeszcze raz trzeba podziękować Marcinowi Chmielarzowi (Portery.pl), który był prowodyrem oraz wodzirejem tego święta. Po wstawkach Kopyra dotyczących warzenia Kawki oraz jego odczuć wiedziałem, że muszę mieć to piwo. Piwomani zadziałali i obydwaj z Tomkiem doczekaliśmy się przesyłki. Jeżeli chcecie zobaczyć co o swoim piwie mówi jego twórca Kopyr zapraszam na jego BLOGA. Mówi on tam między innymi, że zmielona kawa została dodana do whirlpoola, i drobinki kawy mogą znajdować się w piwie. Ja potwierdzam, były i dla mnie jest to fajny dodatek :) Piana jest miła, drobno pęcherzykowa, lecz szybko opada. Zapach to od razu uderzenie kawy, lekka czekolada, bajka!!! W smaku mocna kawa, goryczka zbalansowana, nuty maślane. Kawa powoduje cierpkość na języku. W posmaku wchodzi czekolada i utrzymująca się goryczka. Ja kawy nie pijam na co dzień, ale znajduje w tym piwie smaki odzwierciedlające "małą czarną". Jest też ta lekka nuta kwaskowa pochodząca od kawy. Brawo Kolaboranci!!! Polecam wszystkim to piwo, zastanawia mnie tylko czy po dwóch Kawkach nie będziemy mieli jej dość...???
Nie
będzie wiwatów nad tym piwem, bo zawiodłem się lekko. Miało byś stoutowo i
kawowo, a było... no właśnie jak ? Przed Wami konfrontacja #12, a w roli głównej występuje Browar Widawa & Browar Kopyra i ich Kawka.
Opakowanie
– tutaj nie ma się do czego przyczepić. Etykiety kolaborantów są wyszukane i
znajdują swoje odzwierciedlenie
w piwie – 4/5
w piwie – 4/5
Cena –
piwo zdobyte „z pod lady” w sklepie Piwonia. Piwa z duszą za jedyne 7,50 zł z
VAT – 1/3
Piana –
dosyć niska, szybko odpadła, nie pozostawiając nic
po sobie – 1/2
po sobie – 1/2
Zapach –
tutaj przyjemnie, wyczuwalne nuty kawy oraz lekka
czekolada – 4/5
czekolada – 4/5
Smak –
no i tutaj lekko się zawiodłem, nie wiem czy to ze względu na termin
przydatności, czy ze względu na to, że jestem kawoszem i lubię kawę. Pierwszy raz
muszę się zgodzić z oceną na blogu piwnygaraż.pl. Piwo było lekko wodniste,
kwaskowate, cierpkie, całe szczęście popiołu
z popielniczki nie czułem ale nie zachwyciło mnie – 20/35
z popielniczki nie czułem ale nie zachwyciło mnie – 20/35
Ocena
ogólna: 30/50 (zimne smakuje, ale wolę ciepłą herbatkę). Lekko zawiedziony
jestem, ale nie oznacza to, że piwo nie ma potencjału, bo bym skłamał. Piwo ma
potencjał i to wielki, wystarczy lekko zmodyfikować recepturę. Choć nie powiem,
bo czytając internet Ja miałem całkiem inne piwo niż większość pijących, którzy
zachwycali się nad nim. Mnie nie urzekło. Miało być obiektywnie, a wyszło jak
zwykle :P
[Łukasz]
Kolejne piwo Kolaborantów, czyli Wojtka Frączyka i Kopyra. Kawka to kawowy stout, który swoją premierę miał 8.11.2012 podczas Międzynarodowego Dnia Stoutu. Z tego miejsca jeszcze raz trzeba podziękować Marcinowi Chmielarzowi (Portery.pl), który był prowodyrem oraz wodzirejem tego święta. Po wstawkach Kopyra dotyczących warzenia Kawki oraz jego odczuć wiedziałem, że muszę mieć to piwo. Piwomani zadziałali i obydwaj z Tomkiem doczekaliśmy się przesyłki. Jeżeli chcecie zobaczyć co o swoim piwie mówi jego twórca Kopyr zapraszam na jego BLOGA. Mówi on tam między innymi, że zmielona kawa została dodana do whirlpoola, i drobinki kawy mogą znajdować się w piwie. Ja potwierdzam, były i dla mnie jest to fajny dodatek :) Piana jest miła, drobno pęcherzykowa, lecz szybko opada. Zapach to od razu uderzenie kawy, lekka czekolada, bajka!!! W smaku mocna kawa, goryczka zbalansowana, nuty maślane. Kawa powoduje cierpkość na języku. W posmaku wchodzi czekolada i utrzymująca się goryczka. Ja kawy nie pijam na co dzień, ale znajduje w tym piwie smaki odzwierciedlające "małą czarną". Jest też ta lekka nuta kwaskowa pochodząca od kawy. Brawo Kolaboranci!!! Polecam wszystkim to piwo, zastanawia mnie tylko czy po dwóch Kawkach nie będziemy mieli jej dość...???
Ocena:
opakowanie 3/5
cena 1/3
piana 1/2
zapach 5/5
smak 30/35
Ocena ogólna 40/50pkt (no Panowie brawo)
zgadzam się, piwo wybitnie przypomina kawę i w smaki i w zapachu no i w nazwie oczywiście!
OdpowiedzUsuń