Po Pilsie z Manufaktury Piwnej, który bardzo mi posmakował dostałem do spróbowania Pilsa z Browaru Namysłów, który na początku mojej drogi poznawania piw zrobił na mnie dobre wrażenie ze swoim piwem niepasteryzowanym (28 dni). Trochę byłem zniesmaczony zieloną butelką, no ale co zrobić. Z jednej strony chciałem aby to piwo było dobre, a z drugiej wiedziałem, że będzie przeciętne. Po nalaniu piana uformowała się dość ubita, ale z czasem opadła. Zapach jest słodowy, bez oznak chmielu, mało treściwy. Miałem nadzieję, że troszkę chmielu zużyto do uwarzenia tego piwa i poczuje to w smaku. No jest jakiś posmak chmielowy, to mały plus tego piwa. A tak to tylko nuty słodowe, goryczki praktycznie żadnej. Na finiszu ok, pojawia się minimalna goryczka. Ja nazwę tego Pilsa piwem grillowym. Na pewno ujdzie gdy gdzieś na imprezie, ktoś wam je zaproponuje. Ja nie będę do niego wracał, chyba, że przy wyżej wymienionym grillu.
Ocena:
opakowanie 3/5
cena 3/3
piana 1/2
zapach 2/5
smak 22/35
Ocena ogólna 31/50pkt (dobre i smaczne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz