niedziela, 30 grudnia 2012

Pearl Necklace/Flying Dog

Kolejne piwo z Flying Doga, tym razem Stout ostrygowy. Pearl Necklace to piwo, które ma pokazać jak ważne są ostrygi dla całego ekosystemu Zatoki Chesapeake. Ostrygi, które zostały wykorzystane do uwarzenia tego piwa, pochodzą z rzeki Rappahannock. Główny browarnik FD Matt Brophy wiedział, że będzie to strzał w dziesiątkę w tym regionie. Kiedyś obiło mi się o uszy, że ostrygi dodawane były w czasie leżakowania piwa. FD pokazuje, że wariacje na temat piwa, to niekończąca się opowieść. Ciekawy byłem jak ono smakuje. Piana jest niska, szybko opada, słabo to wygląda. Zapach to nuty czekoladowe, lekka kawa i nuty palone. Wyczuwalne również typowe nuty maślane oraz nuty skorupiaków. W smaku od razu czekolada, goryczka jest przyjemna. Nuty maślane, kawowe, brak jak to było w zapachu nut ostryg. W posmaku nuty palone oraz dziwny zalegający smak. Wydaje mi się, że są to właśnie te ostrygi, ale pewności nie mam. Cóż Pearl Necklace to piwo warte polecenia, aby zasmakować innego stylu, ale w naszej kulturze nie jest niczym nadzwyczajnym.
Ocena:
opakowanie 5/5
piana 1/3
zapach 4/5
smak 27/37
Ocena ogólna 37/50pkt (no Panowie brawo)

Flying Dog Brewery www.flyingdogales.com
IBU 35
ABV 5,5%
 

3 komentarze:

  1. Skorupiaków powiadasz. Z tym że ostrygi to mięczaki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, ale mi tu właśnie pachniało krewetkami, więc skorupiakiem :) Ciężko mi też wypowiedzieć,gdyż nigdy nie próbowałem ostryg :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno taki właśnie aromat ma DMS i inne związki siarkowe w dużych dawkach ;)

      Usuń