czwartek, 23 maja 2013

Libertine Black Ale/BrewDog

Libertine Black Ale z BrewDog'a czyli Black Ale, Cascadian Dark Ale, Black IPA. Jest to połączenie tego co najlepsze z India Pale Ale oraz Stoutu. BrewDog oczywiście musiał być oryginalny i prześcigał się w opisach tego piwa od Dry Hopped Aggressive Black Ale, po Twenty First Century Black Ale. Do uwarzenia użyto jedynie chmielu Simcoe.
Zauważyłem, że w tym stylu, single hop sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście jak tylko nadarzyła się możliwość zakupienia Libertine Black Ale, nie zastanawiałem się nawet. Piwa z BrewDog'a nie są dla mnie już oślepiającymi mnie trunkami, które działały na mnie jak magnez. Ale nie powiem, chętnie kupuje nowe ich piwa.  Co rzuciło mi się w oczy to cenzura, która wkradła się w etykietę Libertine Black Ale. Na stronie możemy przeczytać: Lose yourself in this voluptuous beast of a beer. A twenty-first century hop overdose. A co możemy znaleźć na etykiecie piwa przeznaczonego na eksport: Lose yourself in this voluptuous beast of a beer. A twenty-first century hop whore. Tak tak, chłopaki aby jeszcze bardziej szokować zmienili, wyraz "overdose" który oznacza przedawkowanie (najczęściej narkotyków) na dźwięczne słowo "whore" czyli w wolnym tłumaczeniu, pani lekkich obyczajów. Nie wiem czy jest to zmiana, wymuszona prawem brytyjskim czy też świadoma i przemyślana akcja marketingowa. Zobaczymy czy BrewDog stanął na wysokości zadania. Mnie bardzo ciekawi ten styl, po Black Hope i Orce to kolejny przedstawiciel tego stylu i oczekiwałem bardzo dużo po tym piwie. Po nalaniu ukazuję się piana drobnopęcherzykowa ze średnimi przebłyskami. Piana oblepia szkło i jest ubita. Zapach typowy dla piw BredDog'a mocno chmielonych, czyli mocne nuty chmielowe, żywiczne, trawa oraz czekolada i lekka kawa. W smaku żywica, czekolada atakuje mocno, wtóruje lekka kawa. Goryczka średnio-wysoka, intensywna, utrzymująca się. W posmaku lekka słodycz ananasowa i duża dawka chmielu. Jak dla mnie za mało nut palonych, a odczucie nachmielenia jest niczym w Hardcore IPA. Na finiszu może troszkę wyczuwalne nuty alkoholowe. Podsumowując jest to świetne piwo, ale nie genialne. Polecam wszystkim, takie piwa mogę pić codziennie.
Ocena:
opakowanie 4/5
piana 2/3
zapach 4/5
smak 33/37
Ocena ogólna 43/50pkt (ułłłaaaa cała skrzynka)

BrewDog  www.brewdog.com
IBU 65
ABV 7,2%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz